Această recenzie poate conține spoilere
(przeklęta) znajomość.
Zatkajcie uszy, albo mi wybaczcie.
______________________________________________________
Woo Yon jest tym typem faceta, który chodzi z sercem na dłoni. Jest zabawny, sympatyczny, uśmiech mu z twarzy nie znika, zniesie każdą przeszkodę gdy biegnie do celu. Seung Hee pochodzi grupy kobiet, które muszą widzieć czubek swojego nosa. Niezależnie od okoliczności stawia na swoim, odrzuca z kretesem i nie liczy się z drugą stroną.
To, że miłość jest ślepa i głupia, nie jedno z nas wie i już nawet zdążyło się o tym przekonać. W zależności od tego na jakim etapie życia przytrafia nam się niefortunne zauroczenie może zaoowocować niemal na całe życie. I o tym jest ta historia - zwyczajnej szkolnej znajomości, która pod przykrywką "miłośći' zrujnowała komuś życie.
Nie oszukujmy się - ja przynajmniej nie zamierzam. Jest mi zajebiście żal Woo Yona. Chłopakowi przykleiła się Seung Hee jak uwierający w serce rzep i truła przy każdym kolejnym spotkaniu. Facet biegał jak lojalny grzeczny pies, samo zaparł się siebie wręcz (ten brak asertywności, to że musiał się ciągle dostosowywać do Seung Hee itp) i po bitych latach nauki, studiów i latania za nią, wszystko idzie w piach przez jego jedną słuszną uwagę.
Uwagę, którą nasza bohaterka uznała za obrazę jej osoby.
I tylko tyle wystarczyło by zburzyć ten chwiejący się nad brzegiem zamek z piasku. To szczęście, które od początku było tylko przelotem uczuć. Jednostronnym przekwitem oczekiwań. Nie powiem toksyczną, ale zdecydowanie przeklętą znajomością którą na chwilę można było ulepić w związek. Jak mnie niesamowicie... wkurzają takie dziopska jak Seung Hee...
Nigdy nie zrozumiem mentalności takich samolubnych osób. I jeszcze bardziej zaślepionych jak Woo Yon, bo najwyraźniej nikt mu wystarczająco nie odwrócił uwagi zanim się zaczął topić w takim gównie.
Jednym się życie przydarza, inni biorą życie i robią z nim co chcą. I nawet jak na złość im to wychodzi. Mehh
Jeśli ktoś lubi sobie podrażnić serce i nerwy ciężkimi rozterkami, to ten dramacik jest jak znalazł na wieczorny seans.
______________________________________________________
Woo Yon jest tym typem faceta, który chodzi z sercem na dłoni. Jest zabawny, sympatyczny, uśmiech mu z twarzy nie znika, zniesie każdą przeszkodę gdy biegnie do celu. Seung Hee pochodzi grupy kobiet, które muszą widzieć czubek swojego nosa. Niezależnie od okoliczności stawia na swoim, odrzuca z kretesem i nie liczy się z drugą stroną.
To, że miłość jest ślepa i głupia, nie jedno z nas wie i już nawet zdążyło się o tym przekonać. W zależności od tego na jakim etapie życia przytrafia nam się niefortunne zauroczenie może zaoowocować niemal na całe życie. I o tym jest ta historia - zwyczajnej szkolnej znajomości, która pod przykrywką "miłośći' zrujnowała komuś życie.
Nie oszukujmy się - ja przynajmniej nie zamierzam. Jest mi zajebiście żal Woo Yona. Chłopakowi przykleiła się Seung Hee jak uwierający w serce rzep i truła przy każdym kolejnym spotkaniu. Facet biegał jak lojalny grzeczny pies, samo zaparł się siebie wręcz (ten brak asertywności, to że musiał się ciągle dostosowywać do Seung Hee itp) i po bitych latach nauki, studiów i latania za nią, wszystko idzie w piach przez jego jedną słuszną uwagę.
Uwagę, którą nasza bohaterka uznała za obrazę jej osoby.
I tylko tyle wystarczyło by zburzyć ten chwiejący się nad brzegiem zamek z piasku. To szczęście, które od początku było tylko przelotem uczuć. Jednostronnym przekwitem oczekiwań. Nie powiem toksyczną, ale zdecydowanie przeklętą znajomością którą na chwilę można było ulepić w związek. Jak mnie niesamowicie... wkurzają takie dziopska jak Seung Hee...
Nigdy nie zrozumiem mentalności takich samolubnych osób. I jeszcze bardziej zaślepionych jak Woo Yon, bo najwyraźniej nikt mu wystarczająco nie odwrócił uwagi zanim się zaczął topić w takim gównie.
Jednym się życie przydarza, inni biorą życie i robią z nim co chcą. I nawet jak na złość im to wychodzi. Mehh
Jeśli ktoś lubi sobie podrażnić serce i nerwy ciężkimi rozterkami, to ten dramacik jest jak znalazł na wieczorny seans.
Considerați utilă această recenzie?